Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zobacz wyjątkową kolekcję wojskowych odznaczeń [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
W gablocie kolekcjonera z Kańczugi zgodnie wiszą obok siebie odznaczenia niemieckie, rosyjskie i polskie. Zbiera również wojskowe hełmy, ale tylko te ze śladami przestrzelenia.

- To już moja druga kolekcja - na początku rozmowy zastrzega Bogdan Żyła z Kańczugi. - Jakiś czas temu zlikwidowałem zbiór. Porozdawałem, posprzedawałem. Ale po jakimś czasie wróciłem do pasji i od tamtej pory powolutku odbudowuję kolekcję - opowiada pan Bogdan.

Wojskowe odznaczenia zaczął zbierać jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej.

- Wtedy jeszcze nie było to jakieś hobby na poważnie. Czasami coś się trafiło, ktoś coś ciekawego przyniósł do szkoły. Ja to zbierałem - wspomina.

Głównie były to odznaczenia, medale i hełmy. I tak zostało. Wśród niemieckich odznaczeń najcenniejsze w zbiorze pochodzą z okresu I wojny światowej. Z okresu I wojny światowej pochodzi krzyż artyleryjski. Najwartościowszy w kolekcji.

- Ten krzyż był noszony ze wstęgą. A ten na kieszeni. Z kolei ten pochodzi z czapki, ale raczej nie wojskowej, lecz policyjnej - wskazuje na ogromnej wielkości niemieckie godło.

Ma medale za odniesienie ran w walce. Seria radzieckich za obronę Leningradu, Stalingradu, Moskwy. Za wyzwolenie Warszawy. Polski medal za udział w wyzwoleniu Warszawy i za udział w wojnie obronnej w 1939 r.

- Tutaj jest przestrzelony medal. Za wojenne zasługi, radziecki. Sądząc po wyglądzie, jego posiadacz nie przeżył. No chyba, że nosił medal w kieszeni - opowiada kolekcjoner.

- O, to jest ciekawy eksponat. Ziemia spod Lenino, zapakowana w eleganckie pudełko. Kupiłem ją w serwisie aukcyjnym za jedną złotówkę. Być może ktoś się pomylił ustawiając cenę, bo dużo droższa była przesyłka.

Ma resztki niemieckiego Krzyża Żelaznego. Znalezionego przez kogoś w ziemi.

- Kiedyś znajomy obiecał mi oryginalny Krzyż Żelazny, który w jego rodzinnym domu, w czasie wojny, przed wyruszeniem na front wschodni, zostawił Niemiec. Ale na razie nie zdobyłem go - mówi pan Bogdan.

Nie ukrywa, że posiada też kopie. Choćby Orderu św. Stanisława czy Krzyża Virtuti Militari. Umieścił je w kolekcji, bo to najciekawsze z polskich odznaczeń.

Zobacz także: Jarmark Jarosławski 2016

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przeworsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto