Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor suwalskiego oddziału PKS Nova Jarosław Żaborowski wrócił do pracy. To skutek zawartej ugody

Anna Gryza - Aneszko
Anna Gryza - Aneszko
archiwum
Dyrektor suwalskiego oddziału PKS Nova Jarosław Żaborowski z początkiem tego tygodnia został przywrócony do pracy. To skutek ugody pozasądowej, którą dyrektor zawarł z prezesem białostockiej spółki Marcinem Doliaszem. Zwolniony z pracy został w styczniu. 

Przyczyną zwolnienia z pracy Jarosława Żaborowskiego był, jak podawał pod koniec stycznia Marcin Doliasz, brak wspólnej wizji rozwoju przedsiębiorstwa i różnice zdań co do funkcjonowania spółki. 
 
Żaborowski, który pełni także funkcję przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników PKS w Suwałkach nie zgadzał się z takimi argumentami. Mówił, że głównym powodem zwolnienia było to, że blokował sprzedaż majątku spółki i dążył do oddzielenia PKS Suwałki od Białegostoku. W konsekwencji złożył pozew do sądu pracy domagając się przywrócenia na stanowisko. 

Nie doszło jednak do procesu, bo obie strony zawarły pozasądową ugodę. 

- Negocjacje były bardzo trudne. Każda ze stron miała swoje racje i trzeba było znaleźć taki złoty środek, gdzie spotkają się jedna i druga strona oraz zostanie to porozumienie zaakceptowane na zasadach partnerskich - przyznaje Karol Wasilewski, Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Województwa Podlaskiego, który prowadził rozmowy ze stronami. - Najważniejsze było to, żeby kompromis osiągnąć nie żeby zaspokoić czyjeś ambicje, ale zadbać o kwestie transportu publicznego dla całego województwa i jego mieszkańców. Najistotniejsze żeby PKS, który jest spółką akcyjną mógł normalnie funkcjonować - dodaje. 

Kompromis udało się wypracować. Szczegóły ugody są poufne. Jednak na jej podstawie Jarosław Żaborowski wycofał pozew sądowy i z początkiem tygodnia wrócił na stanowisko dyrektora suwalskiego oddziału.  

- Nie chcieliśmy żeby strony spotykały się  sądzie, sprawa by ciągnęła się nie wiadomo jak długo z ogromną stratą wizerunkową dla spółki i dla całego województwa. Tego typu konflikty zawsze negatywnie odbijają się wizerunkowo. Dlatego zależało mi żeby załatwić to polubownie - podkreśla Wasilewski. 

Jarosław Żaborowski w rozmowie z nami potwierdził jedynie, że wrócił do pracy. 

- Pracownicy bardzo się z tego faktu cieszą - dodał. 

Nie dziwi ich radość, bo wiadomość o zwolnieniu w styczniu dyrektora ich bardzo wzburzyła. Poprosili nawet o interwencję posła Jacka Niedźwiedzkiego. Parlamentarzysta spotkał się z nimi obiecując swoją pomoc i wsparcie w rozwiązaniu całej sytuacji. Na spotkaniu mówili wprost, że czują się przez centralę okradani i mają dość tego, że zyski wypracowane przez suwalski PKS przeznaczane są na pokrycie kosztów funkcjonowania białostockiej centrali. 
- Do Suwałk nie trafia nic. Zabrano nam nawet komputer do diagnostyki pojazdów. Przez rok nie mieliśmy jak naprawiać taboru. A ten pozostawia wiele do życzenia. Jeździmy starą, niesprawną flotą. Wstyd wyjeżdżać w trasy. My jako placówka terenowa nie możemy nic z tym zrobić. Tak samo zawieszane są kursy. Nie jeździmy do Warszawy, do Wrocławia. Kiedyś jeździliśmy bardzo daleko, Poznań, Katowice, wszystko zostało zawieszone. Dla prywatnych firm się opłaca, a dla Białegostoku nie - mówili wówczas pracownicy.

Nie wykluczali strajku i domagali się przywrócenia dyrektora na stanowisko. 

- Prezes nam powiedział, że powodem zwolnienia dyrektora są słabe wyniki finansowe. To kłamstwo. Tylko nasz oddział w ubiegłym roku był dochodowy - mówili wzburzeni. 

W sprawie interweniowali samorządowcy, radni sejmiku województwa, odbyła się także poświęcona temu problemowi sesja Rady Sejmiku Województwa. 

Żaborowski jest zwolennikiem, by po siedmiu latach suwalski oddział funkcjonował oddzielnie. Zarząd województwa kilka tygodniu temu zlecił analizę zasadności wydzielania Suwałk z PKS Nova. 

Próbowaliśmy skontaktować się w sprawie ugody z prezesem PKS Nova Marcinem Doliaszem. Nie odbierał od nas jednak telefonu. 

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto