To jedyne wydarzenie, dzięki któremu miasto Jarosław trafiło do podręczników historii!
Około 40 tysięcy chłopów ze wsi powiatu jarosławskiego zebrało się w Jarosławiu, by zaprotestować przeciw biedzie i domagać się reformy rolnej. Wielki Strajk Chłopski został proklamowany na wiecu w Rynku w Jarosławiu 15 sierpnia 1937 r. Ta polityczna manifestacja kierowana przez Stronnictwo Ludowe ogarnęła niemal cały kraj w dniach 16-25 sierpnia. Miała jednak tragiczny przebieg. Efektem były ofiary śmiertelne i aresztowania. Jak podają źródła historyczne, w strajku wzięło udział w sumie kilka milionów osób. Według oficjalnych danych zginęło 44 chłopów, w tym kilka osób w Muninie i kilkanaście w Majdanie Sieniawskim.
Walczyli nasi przodkowie
Wielu mieszkańców Jarosławia ma swoje korzenie w okolicznych wsiach. Jest więc wielce prawdopodobne, że ich przodkowie brali udział w tych wydarzeniach, choć być może tego nie wiedzą.
- Warto pamiętać nie tylko o tych wielkich, ogólnonarodowych bohaterach, ale także o lokalnych, którzy w swych „małych Ojczyznach”, próbowali walczyć o wolność i lepsze życie. Często zapominani, wypierani przez nowych, prawdziwych lub nie, nie mających nawet małej tablicy pamiątkowej na ścianie jarosławskiego ratusza, niemego świadka tamtych wydarzeń - mówi Mirosław Krupa i przytacza cytat: „Pamięć, jak widać w polityce nie jest kwalifikacją pożądaną, bo czasem wymaga wdzięczności”. Dlatego tak ważne jest, aby to co ponad 80 lat temu wydarzyło się w Jarosławiu podczas strajku chłopskiego, zapisało się na trwałe w pamięci mieszkańców, ale przede wszystkim samorządowców i posłów ziemi jarosławskiej.
Jego dziadka skazano na 2,5 roku więzienia
Pan Mirosław zainteresował się szerzej tym wydarzeniem, kiedy to dowiedział się, że w strajku brał udział jego dziadek Józef Krupa z Koniaczowa. Znalazł nawet informację o tym w dawnej prasie. Jego dziadek za udział oraz nawoływanie do protestu został skazany na 2 i pół roku więzienia. Opuścił je w momencie wybuchu II wojny światowej. I to był zaczątek do szerszego zainteresowania się tą historią, ale jak zaznacza pan Krupa: Nie chodzi mi o to, żeby pomścić dziadka!- Uważam po prostu, że to zbyt wielkie wydarzenie, by usunąć je z historii.
To właśnie pan Mirosław złożył wniosek do Rady Miasta Jarosławia o umieszczenie tablicy pamiątkowej na budynku Ratusza lub płycie głównej jarosławskiego Rynku.
Więcej o tym przeczytacie tutaj:
Odsłonięciu tablicy na płycie jarosławskiego Rynku towarzyszyła również wystawa zdjęć z 1937 roku - z przebiegu tego wydarzenia w naszym mieście, przygotowana przez Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich. Kuratorami wystawy byli: Zofia Kostka-Bieńkowska, Rafał Kolano i Mirosław Krupa.
Zobacz też:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?