W Grzęsce koło Przeworska mężczyzna zatruł się tlenkiem węgla. Jego życia nie udało się uratować

Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zastępy PSP i OSP oraz pogotowie ratunkowe. Troje mieszkańców o własnych siłach opuściło budynek. W jednym z pomieszczeń strażacy znaleźli mężczyznę, u którego nie stwierdzono czynności życiowych. W pomieszczeniach, które zostały przewietrzone przed przybyciem strażaków, nadal utrzymywało się groźne dla życia stężenie tlenku węgla. Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Prawdopodobną przyczyną zgonu był tlenek węgla ulatniający się z nieszczelnego pieca kaflowego.

To pierwsza ofiara śmiertelna tlenku węgla w tym sezonie grzewczym na Podkarpaciu.

W tym roku strażacy w regionie wyjeżdżali do ponad 150 zdarzeń związanych z obecnością tlenku węgla w domach i mieszkaniach. 5 osób zmarło, a 34 z objawami zatrucia trafiły do szpitala.

Ból głowy, ogólne zmęczenie, duszności, trudności z oddychaniem, oddech przyspieszony, nieregularny, senność, nudności. Człowiek traci przytomność i - jeśli nikt nie przyjdzie mu z pomocą - umiera.

Strażacy podpowiadają, aby w trosce o własne bezpieczeństwo, rozważyć zamontowanie w domu czujników tlenku węgla.

W internecie urządzenia można kupić w już za ok. 40 do ponad 140 zł. Warto zwrócić uwagę, czy urządzenie spełnia wymagania Polskiej Normy: PN-EN 50291-1.