Po godz. 12 uczczono pomordowanych Żydów z przemyskiego getta pod pomnikiem przy ulicy Kopernika 14. Przeprowadzono okolicznościową modlitwę, złożono kwiaty i zapalono znicze.
- Na terenie tego getta rozgrywały się straszne rzeczy. Przed tą ścianą następowały rozstrzeliwania. W latach 1942-1943 około 1600 osób, ale uważam, że tych osób było znacznie więcej. Nie wszystkie zostały policzone - mówił dr hab. Wacław Wierzbieniec, kierownik Zakładu Historii i Kultury Żydów w Instytucie Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
- Uważam, że niektóre z tych osób, które próbowały przetrwać, które kryły się w licznych na terenie getta bunkrach, zostały w tych bunkrach pogrzebane i mogą tam być do dnia dzisiejszego - dodał Wierzbieniec.
Drugim punktem była modlitwa ekumeniczna przy wejściu na stary cmentarz żydowski przy ul. Rakoczego. Odsłonięto tablicę informacyjną o historii cmentarza. Z taką inicjatywą wyszło Towarzystwo Przyjaciół Przemyśla i Regionu.
Getto w Przemyślu
Pierwsze powstało w 1940 r., w budynkach przy ul. Dolińskiego na Zasaniu, wówczas zajętym przez Niemców. Zostało zlikwidowane w 1942 r., a jego mieszkańcy rozstrzelani. W czerwcu 1941 r., po wybuchu wojny Niemców z Sowietami, hitlerowcy zajęli całe miasto. Jesienią 1941 r. w dzielnicy Garbarze utworzono dzielnicę żydowską, ogrodzoną drutem kolczastym. Latem 1942 powstało getto. Komendantem był wyjątkowy sadysta SS-Unterschführer Josef Schwammberger. Do getta trafiło 17,5 tys. Żydów przemyskich oraz 10 tys. z pobliskich miejscowości. Od początku Niemcy przeprowadzali akcje likwidacyjne.
W trzech transportach ponad 12,5 tys. Żydów wysłano do obozu zakładu w Bełżcu. Formalnie getto przemyskie zostało zlikwidowane we wrześniu 1943 r. Pozostałych przy życiu Żydów wysyłano do obozów koncentracyjnych lub stracono na miejscu.
Pomimo grożącego niebezpieczeństwa przemyślanie pomagali Żydom z getta. Historycy oceniają, że zdołano uratować przed zagłada 425 Żydów. Ceną za to była śmierć 568 Polaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?