W Kańczudze brakuje pieniędzy, więc gmina... bierze kredyt

O tej sprawie głośno mówią zaniepokojeni mieszkańcy Kańczugi.

Na sesji Rady Miejskiej podjęto kolejny projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu długoterminowego w kwocie 7, 7 mln zł na okres 19 lat z przeznaczeniem na sfinansowanie planowanego deficytu oraz spłatę zaciągniętych już pożyczek i kredytów.

Za podjęciem uchwały ws. zaciągnięcia kredytu bankowego głosowało 11 radnych (Jacek Kapelan, Ewa Płachta, Łukasz Skóra i Bronisław Morlak z KWW Andrzeja Żygadło; Zygmunt Koba i Andrzej Kubicki z KWW Niezależni; Dariusz Dudek, Marian Dusza, Sławomir Dziuk z KWW Porozumienie Samorządowe Kańczuga; Marcin Buczek z KWW Prawo i Sprawiedliwość oraz Małgorzata Hałys z własnego komitetu wyborczego. Od głosu wstrzymał się radny Marek Dyrkacz z KWW Niezależni, a przeciwko zaciągnięciu kredytu głosowali: Anna Siewierska z KWW Andrzeja Żygadło, Jolanta Kubicka i Wiesław Dutka z KWW Niezależni.

Jeszcze przed podjęciem uchwały radne Anna Siewierska oraz Jolanta Kubicka apelowały o przemyślenie decyzji.

- W połowie roku w budżecie jest brak pieniędzy. Jaki jest zatem pomysł włodarza? Weźmy kredyt! Pomysł na spłatę też się znalazł. Niech go spłacą ci, co przyjdą po mnie. Projekt uchwały w tej sprawie, złożony przez burmistrza, zakłada spłatę zadłużenia od 2024 do 2042 r. Oczywiście zobowiązanie ma być spłacone z podatków, czyli z kieszeni mieszkańców. Czy zasady zaciągnięcia tak wysokiego kredytu są w porządku w stosunku do mieszkańców i przyszłych pokoleń? Czy tak powinno się gospodarować publicznymi pieniędzmi? Wspomnę, że od połowy czerwca 2023 r., bez powiadomienia mieszkańców, burmistrz zafundował im kolejną podwyżkę - opłatę za kanalizację o ponad 70%. Z 4,84 zł na 8,40 zł za metr sześcienny. Jestem przeciwna takiemu działaniu – mówiła radna Anna Siewierska.

- Zaciągnięcie kredytu na 19 lat ograniczy działalność kolejnych kadencji rady miejskiej, a co za tym idzie, rozwój gminy. Podatki i wszelkie opłaty dla mieszkańców będą podnoszone, gdyż trzeba będzie spłacać ten kredyt. Zadłużyć się w banku jest bardzo łatwo, ale trudno z tego wyjść. Spłata będzie bardzo bolesna – ostrzegała radna Jolanta Kubicka. - Jeżeli weźmiemy ponad 7 milionów zł kredytu, to trzeba będzie spłacić około 12 milionów – dodała radna.

O komentarz zwróciliśmy się do burmistrza Kańczugi Andrzej Żygadło. Jest na urlopie. W zastępstwie odpowiedziała nam sekretarz Miasta i Gminy Kańczuga Teresa Argasińska.

- W uchwale budżetowej, podjętej 29 grudnia 2022 roku została określona wysokość kredytu, jaki jest przewidywany do zaciągnięcia w 2023 roku na pokrycie wkładu własnego do zadań inwestycyjnych realizowanych z udziałem środków zewnętrznych, które Miasto i Gmina Kańczuga pozyskała i realizuje w 2023 roku. M.in. do zadań dofinansowanych w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład oraz na realizację inwestycji zaplanowanych w uchwale budżetowej i Wieloletniej Prognozie Finansowej do wykonania w 2023 roku przez samorząd. Ostateczna wysokość kredytu zrealizowanego będzie znana pod koniec roku 2023 i uzależniona od stopnia realizacji zadań inwestycyjnych wykonywanych przez MiG Kańczuga. Uchwała podjęta w czerwcu br. jest konsekwencją zapisów Uchwały budżetowej na 2023 rok i dotyczy zadań planowanych w w/w dokumentach. – informuje Teresa Argasińska.